CHARAKTER DEPORTACJI OBYWATELI POLSKICH
Deportacje przeprowadzone w latach
1940-1941 z ziem polskich wpisywały się w całokształt polityki przymusowych
przesiedleń, którą realizowano w ZSRR, zwłaszcza pod rządami Stalina. Pod
wieloma względami powtarzały one rozwiązania stosowane w innych tego rodzaju
akcjach. Kwestią budzącą spory jest kryterium, jakimi władze radzieckie
kierowały się kwalifikując setki tysięcy osób na zesłanie. Zbyt łatwo przyjmuje
się niekiedy, iż dominującym czynnikiem było antypolskie nastawienie władz
radzieckich. Sugerowałoby to rozpatrywanie tych deportacji jako przymusowego
przesiedlenia grup etnicznych, a więc na podobieństwo deportacji Koreańczyków,
Czeczenów, Tatarów Krymskich.
Jeśli wziąć pod uwagę operacje
przesiedleńcze, których ofiarami były całe grupy etniczne, to można dostrzec w
nich kilka istotnych elementów. Ludy Północnego Kaukazu niemal w całości trafiły
do Kazachstanu i Kirgizji, deportowani z Krymu Tatarzy w przytłaczającej
większości wywiezieni zostali do Uzbekistanu, Koreańczycy - do Kazachstanu itp.
Jakkolwiek więc deportowana ludność rozpraszano wśród miejscowej, to jednak
poszczególne narodowości kierowane były na dość ograniczony obszar. Ludność
deportowana z Polski została rozproszona po wielu różnych regionach ZSRR - od
północno-zachodnich krańców Rosji europejskiej po Jakucję i Kazachstan. Nawet
deportowani w głąb państwa w 1941 r. Niemcy radzieccy nie podlegali tak
znacznemu rozproszeniu. Podobnie w latach 1944-1952 postępowano z ludnością
ukraińską, oskarżaną o związki z podziemiem nacjonalistycznym. Warto zwrócić
zwłaszcza uwagę, iż żadna grupa narodowa nie została w ZSRR deportowana jako
administracyjnie zesłani (administratiwno
wysłannyje), nie było to więc rozwiązanie typowe dla przesiedleń opartych na
kryterium etnicznym. Ludność deportowana z ziem polskich została zresztą
wyraźnie zróżnicowana pod względem statusu prawnego. Największa część zaliczona
została do kategorii specjalnych przesiedleńców (spetspereselentsy), ale pokaźne grupy uzyskały status
administracyjnie wysłanych (administratiwno
wyslannyje) i zesłanych na osiedlenie (ssylnoposelency). Tego rodzaju różnicowanie nie było na
ogół praktykowane w odniesieniu do jednej deportowanej społeczności.
Kierując przymusowo w głąb ZSRR
poszczególne kontyngenty obywateli polskich kierowano się zróżnicowanym zestawem
kryteriów. Wydaje się, że dominowały względy polityczne i społeczne, a nie
etniczne. Deportowano grupy związane z przedwojenną państwowością polską,
odgrywające w społeczeństwie istotną rolę ekonomiczną, polityczną czy
kulturalną, będące kreatorami więzi społecznych i opinii publicznej, stanowiące
z tej racji potencjalne zagrożenie dla procesu przemian ustrojowych,
dokonujących się pod okupacja radziecką. Na równi z reprezentantami "polskiego
nacjonalizmu" ofiarą deportacji padali także "nacjonaliści" ukraińscy czy
żydowscy. Obok chłopów polskich jechali na zesłanie ich ukraińscy sąsiedzi.
Wysiedlenie uciekinierów z Polski zachodniej i centralnej było oczyszczeniem
rejonów teraz przygranicznych z obywateli państwa, którego istnieniu ZSRR
przeczył i którzy nie chcieli zostać obywatelami ZSRR. Nie miało zasadniczego
znaczenia czy byli oni Polakami, czy Żydami Kryterium narodowościowe było
czynnikiem raczej drugoplanowym. Bezwzględna przewaga Polaków wśród wszystkich
deportowanych w latach 1940-1941 wynikała z podziałów społecznych i politycznych
istniejących na wschodzie Polski. Oni właśnie pełnili funkcje w administracji
państwowej i samorządowej, tworzyli elity ekonomiczne i intelektualne,
przeważali wśród grup aktywnych politycznie. Dlatego represyjne uderzenie w te
kręgi społeczeństwa dosięgało przede wszystkim Polaków. Nie ulega jednak w takim
razie wątpliwości, że deportacje miały aspekt narodowy: dotknęły w pierwszej
kolejności grupy aktywne w życiu narodowym, reprezentujące najwyższy poziom
świadomości narodowej, znaczące dla kultury narodu, dla jego trwania na
określonym obszarze. Można w nich zatem widzieć uderzenie
w szczególnie doniosły element bytu
narodowego.
|